czwartek, 14 sierpnia 2014

38

Mama mówi ,że nabieram kształtów i jest coraz lepiej. To dobrze. To bardzo, bardzo dobrze.

Pieczona korzenno-bananowo waniliowa owsianka nadziana gorzką czekoladą i masłem orzechowym








PRZEPIS:

2 łyżki płatków owsianych
2 łyżki płatków owsianych górskich
płaska łyżka otrębów pszennych
3/4 dużego, dojrzałego banana
łycha masła orzechowego (nie żałujemy sobie :-) )
kostka (lub dwie - to zależy jakiej wielkości są wasze kostki) gorzkiej czekolady
mleko sojowe waniliowe
przyprawa do ciasteczek korzennych - tyle ile chcemy u mnie około 1/2 łyżeczki :)




Wieczorem płatki i otręby zalewamy mlekiem (tak aby je zakryć) dodajemy przyprawy i wstawiamy do lodówki. Rano dodajemy banana i blendujemy wszystko na papkę (ale tak żeby zostało trochę kawałeczków banana). Kostkę czekolady łamiemy na kawałeczki (wielkość kawałków zależy od was - ja polecam żeby były średniej wielkości) dodajemy je do naszej masy i mieszamy łyżką. 
Do kokilki wykładamy połowę masy ,później masło orzechowe i resztę masy. Wierzch możemy oprószyć kakao.

Piekłam około 25 min. w termoobiegu. 

15 komentarzy:

  1. Kochana, to cudownie! Jestem z Ciebie mega dumna i nadal trzymam kciuki :*
    uwielbiam pieczone owsianki, a zwłaszcza te z duuużą ilością masła orzechowego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Powoli do celu, w końcu się uda, powodzenia :)
    A pieczona owsianka - tak, tak tak!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się razem z Tobą :)
    Cudowna <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne wieści :) Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super, że jest coraz lepiej. Tak trzymać! :)
    Owsianka pierwsza klasa <3 dawno nie jadłam pieczonej...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super, że potrafisz dostrzeć, że to jest dla Ciebie dobre,
    owsianka, cudo! :)
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie mogę się doczekać, aż wypróbuję wypieki bananowe :)
    Kochana,aż miło to czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajnie, że są pozytywne zmiane i ze są zauważone <3 ! Sniadanie wyszło Ci znakomicie <3 !

    OdpowiedzUsuń
  9. oooh ! jak to cudownie wygląda! *ślinię się do monitora...*

    OdpowiedzUsuń
  10. trzymaj tak dalej! :)
    chyba w końcu się dam namówić na pieczona owsiankę :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogłaby napisać wiele, ale zwykłe ,,gratuluję'' chyba wystarczy. Bądź silna i się nie poddawaj, trzymam za Ciebie kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  12. pieczona owsianka to najlepsze śniadanie :)
    go girl!

    OdpowiedzUsuń
  13. mi też mama mówi takie słowa, wieć wiem ile one sprawiają radości :))
    pieczone owsianki są baardzo pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  14. jacie.... ale to musiało smakować....

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak trzymaj, gratuluję!
    Owsianką zdecydowanie trafiłaś w moje smaki :d

    OdpowiedzUsuń