Jestem już chyba w pełni uwolniona od złych myśli ,ale czy szczęśliwa? Chyba też.
Cynamonowe serniczki z patelni
podane z twarożkiem,borówkami i malinami
Przepis:
3,5 łyżki twarożku grani
łyżka mąki
2 łyżki otrębów pszennych
łyżeczka cynamonu
jajko
Wszystko dokładnie ze sobą mieszamy i smażymy placuszki na rozgrzanej patelni z obu stron
(Łyżka = placuszek). Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Wczoraj na wadze ujrzałam +1kg. To dobrze. Porozmawiałam też z mamą i teraz rozumiem wszystko. Ona naprawdę się martwiła/martwi tylko ,że po prostu ona nie chce o tym wspominać ,bo dla niej to też nie jest łatwe - nie powiedziała tego wprost ,ale nie trudno się domyślić. Gdy powiedziałam jej ,że przytyłam kilogram uśmiechnęła się i powiedziała 'to bardzo dobrze'.Powiedziała mi ,że muszę przytyć i ,że nie rozumie co mnie dopadło z tym odchudzanie ,bo nie byłam przy kości ,bo w końcu ja nie mam tendencji do tego. Stwierdziła też ,że siebie zniszczyłam. Miała w sumie rację. Nie byłam gruba ,ale miałam 'brzuszek'. Na początku były same ćwiczenia i nie myślałam o dietach. Myślałam tylko sobie 'fajnie było by schudnąć 5 kg ,ale jak?'Na koniec przyszła myśl 'jesteś ohydna ,po
winnaś przestać jeść!'. Bo przecież tak łatwiej ,prawda? Tak uważałam wtedy.
Ale już jest dobrze. Nawet wczoraj wieczorem pojechałam z mamą do sklepu i kupiłam dwa(!) opakowania lodów (!) z Carte d'or o smaku sernika z musem malinowym i biszkoptami oraz też z Carte d'or lody tiramisu z nasączonymi kawą biszkoptami, sosem kawowym i kakao. I wiecie co? Przyjechałam do domu (a był już późny wieczór) otwarłam lody o smaku sernika i zjadłam jakie 1/4 opakowania (może i trochę więcej - nie wiem mam to gdzieś) :DDI były pyszne. I się cieszę ,że to zrobiłam.
Chcę przytyć i w końcu ubrać rurki ,bo spodnie w rozmiarze 32 są dla mnie za luźne (!!!!). Ludzie w sklepach zawsze na mnie spoglądają. Najczęściej na nogi. Ale to się zmieni.
Dziś jadę do lodziarni i wiecie co? zamówię pyszny deser. Bez wyrzutów sumienia.
Od razu poczułam chęć na lody, tak trzymaj :3
OdpowiedzUsuńWolność to szczęście - masz zatem ku niemu ogromny powód ;)
OdpowiedzUsuńTak to się zaczyna właśnie, niewinnie, tylko kilka kg... Cieszę się, że dojrzałaś do tego, by nie patrzeć jedynie w lustro i dążyć to tego, by wyglądać jak te wszystkie inspiracje, gdzie jest skóra i kości (chwała, że wreszcie zaczęto z tym walczyć i propagować zdrową, kobiecą sylwetkę!), ale przede wszystkim - by dobrze się czuć :)
Same pozytywy - tak trzymać! Pyszne śniadanko i równie pysznego oraz dużego deseru życzę :) Czerp z tego przyjemności :)
OdpowiedzUsuńAż miło czytać, że tak się starasz i dobrze się czujesz :)
OdpowiedzUsuńTak trzymaj! :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze tak dalej trzymam kciuki <3 !
OdpowiedzUsuńjeść bez wyrzutów sumienia to najważniejsze :))
OdpowiedzUsuńcieszę się, że u Ciebie taka poprawa, damy rade prawda?:)
jak cynamonowe to pyszne :D
OdpowiedzUsuńi trzymaj tak dalej :)
gratulacje :)